Urządzenie VR TierOne powstało jako rozwiązanie dla osób, które zmagają się z zaburzeniami depresyjnymi, lękowymi i stresem. Jest to narzędzie terapeutyczne wykorzystujące immersyjną Wirtualną Rzeczywistość dla wzmocnienia stanu psychicznego pacjenta. Wirtualna terapia dedykowana jest szczególnie chorym, którym depresja, lęk i stres odbiera motywację do rehabilitacji, spowalniając rekonwalescencję. Rozwiązanie technologiczne oparte o VR i psychoterapię ericksonowską to innowacyjne połączenie, które okazało się skuteczne w rehabilitacji osób z depresją, po udarze, zawale i COVID-19. Urządzenie VR TierOne to również pomoc terapeutyczna dla personelu medycznego: lekarzy, rehabilitantów, psychologów, terapeutów i wszystkich, którzy angażują się w proces odzyskiwania zdrowia pacjenta.
VR TierOne oczami pacjenta
W wirtualnej terapii VR TierOne zastosowanie mają specjalne okulary VR.
Mam 55 lat i jestem po udarze mózgu. Nie ukrywam, że zaniedbałam zdrowie, przed udarem liczyła się dla mnie tylko praca. Lekceważyłam zbyt wysokie ciśnienie i nadwagę, sądzę, że udar był tego skutkiem. Do tego papierosy, którymi próbowałam opanować stres. Po udarze wiele osób starało się, bym wróciła do sprawności, ale doceniam to dopiero teraz. W tamtym czasie, zaraz po udarze, nie do końca zdawałam sobie sprawę ze swojego stanu zdrowia. Mój świat poszarzał, czułam zmęczenie, ogarniała mnie na apatia, gniew, lęk i napady płaczu. Nie chciałam ćwiczyć. Moja niechęć do współpracy sprawiła, że rehabilitacja przebiegała naprawdę ciężko. Wydawało mi się, że nic nie ma sensu, żadne zabiegi, ćwiczenia i jakiekolwiek starania. Zdiagnozowano u mnie depresję poudarową. Pobyt w szpitalu mnie przygnębiał i powodował duży stres. Tak było, dopóki nie zaproponowano mi terapii VR TierOne. Wyjaśniono mi, że jest to innowacyjna forma wsparcia psychicznego przeprowadzana w Wirtualnej Rzeczywistości. Z własnej woli zapewne nie udałabym się do psychoterapeuty, byłoby to dla mnie zbyt krępujące. Mimo że tego potrzebowałam. Wirtualne doświadczenie zapoczątkowało moją przemianę. Przed pierwszą sesją VR TierOne, personel medyczny wytłumaczył mi czego mogę się spodziewać. Siedziałam wygodnie w fotelu przed urządzeniem, założono mi specjalne okulary VR i po chwili znalazłam się w pięknym wirtualnym otoczeniu, zupełnie odmiennym niż świat szpitalny. Wszystko zdawało się być prawdziwe i na wyciągnięcie ręki. Zgodnie z zaleceniami udzielonymi wcześniej, podążałam za kojącym głosem wirtualnego terapeuty. Kolorowałam w wirtualnym świecie mandale i to było niezwykłe! Wirtualny terapeuta mocno we mnie wierzył. Jego słowa dawały mi wsparcie. Gdy kolorowałam ręką osłabioną udarem, wirtualny terapeuta mi pomagał, dlatego bez trudu potrafiłam wykonać zadania. Nie miałam pojęcia, że technologia VR może pomagać w rehabilitacji po udarze. Z VR TierOne korzystało wiele osób, ale ja czułam, że wirtualny Ogród Odrodzenia należy tylko do mnie. To było moje bezpieczne miejsce w szpitalu. 20 minut codziennej sesji było czasem, kiedy cały świat zewnętrzny przestawał istnieć. Czułam, że zanurzam się w wirtualnym ogrodzie i wszystko przebiega bez pośpiechu, jakby poza czasem i realną przestrzenią. Otoczona wirtualnym krajobrazem i niezapomnianym dźwiękiem, zrozumiałam, że chcę i mogę zadbać o swoje zdrowie, tak jak dbam o wirtualny ogród. Z sesji na sesję poprawił się mój nastrój, uspokoiłam się i poczułam, że mogę coś zmienić. Po dwutygodniowym cyklu terapeutycznym zyskałam motywację do ćwiczeń i starań o własne zdrowie. Naprawdę zaczęło mi zależeć, by odzyskać samodzielność. Nie chciałam po powrocie do domu być zależna fizycznie od męża. Po każdej sesji nabierałam motywacji i chęci do ćwiczeń mojej niewładnej kończyny górnej. Wcześniej nie lubiłam ćwiczeń i szybko się poddawałam. Rehabilitantka z radością zauważyła, że zaczęłam angażować się w rehabilitację. Mój wysiłek sprawił, że stopniowo sprawność zaczęła wracać. Dziś jestem w dużo lepszej kondycji fizycznej i psychicznej. Co zaskakujące nawet wyglądam lepiej. Zwracam uwagę na to, co jem i zeszczuplałam. Wspominam terapię VR jako przyjemne doświadczenie, które zostanie ze mną na zawsze. Przestrzegam zaleceń lekarza i stosuje leki. Przestałam palić papierosy, a na stres znalazłam inny sposób. Ukojenie przynosi mi kolorowanie terapeutycznej kolorowanki VR TierOne, która przypomina mi doświadczenia z wirtualnej terapii. Miałam niezwykłe szczęście, że trafiłam do nowoczesnego szpitala dysponującego innowacyjną technologią leczenia depresji. Cieszę się, że pośród zleconych mi zabiegów znalazła się wirtualna terapia VR TierOne, która pomogła mi wyzdrowieć. Teraz rozumiem, jak ważne jest wsparcie psychiki i inaczej patrzę na korzystanie z pomocy psychologicznej. Dobrze, gdy ktoś w nas mocno wierzy i daje wsparcie. Sesje były wirtualne, ale efekty są realne. W terapii VR TierOne odnalazłam swoje życiodajne siły i odkryłam sposób na psychiczną równowagę.
Alicja 55 lat
Zalety VR TierOne dla pacjentów:
- terapia niefarmakologiczna bez efektów ubocznych,
- łagodzi zaburzenia depresyjne, lękowe i stresowe,
- aktywizuje do udziału w procesie leczenia,
- poprawia samopoczucie i motywację,
- wspiera funkcje poznawcze,
- uatrakcyjnia rehabilitację,
- ułatwia uzyskać stan psychofizycznego relaksu,
- zatrzymuje gonitwę myśli i pozwala na skupienie,
- pozostawia przyjemne wspomnienia ze szpitala,
- skuteczność potwierdzona badaniami,
- skraca czas powrotu do zdrowia
VR TierOne oczami personelu medycznego
Prowadzenie terapii ułatwia graficzny interfejs urządzenia VR TierOne.
Jestem fizjoterapeutką i pracuję w zawodzie od 12 lat. Niesienie pomocy innym ludziom, którzy są w potrzebie bywa obciążające i sprawia, że czasem sama potrzebuję wsparcia. Niewielka obsada kadrowa i duża liczba pacjentów w naszej placówce powoduje przeciążenie psychiczne i fizyczne. Chorych na choroby cywilizacyjne przybywa z roku na rok, sama dostrzegam wzrost zachorowań z powodu udarów i depresji. Widoki na przyszłość nie są w tym względzie optymistyczne, a personelu brakuje na rynku pracy już w tej chwili. Dyrektor ma kłopot, by znaleźć pracownika i wzmocnić naszą obsadę szpitala. Nie bez przyczyny nas – medyków nazywają bohaterami. Zapewnienie i przywrócenie zdrowia to duża odpowiedzialność i często duży wysiłek. Dbając o zdrowie innych, nie mogę stracić swojego, a czasem naprawdę odczuwam zmęczenie. Wyczerpania sił związane jest niejednokrotnie z brakiem motywacji chorego, odmową współpracy w realizacji planu leczenia i rehabilitacji. Nawiązanie relacji i przeprowadzenie jakichkolwiek działań usprawniających z pacjentem w trudnej sytuacji zdrowotnej bywa problematyczne. Szczególnie trudno jest z pacjentami po udarze, gdy liczy się czas w odzyskiwaniu sprawności, gdy trzeba jak najlepiej wykorzystać okno terapeutyczne na rehabilitację. Wywarcie wpływu na postawę chorego i sprawienie, by czynnie uczestniczył w procesie leczenia niejednokrotnie jest poza zasięgiem czasowym i muszę przyznać, że niekiedy kompetencyjnym. Gdy zaburzenia natury psychicznej jak depresja, lęki czy stres hamują pacjenta w podążaniu ku zdrowiu, a potrzebna interwencja specjalisty do spraw zdrowia psychicznego jest w danym momencie nieosiągalna, pomocą służy VR TierOne. To nowe urządzenie w naszym szpitalu, które usprawnia moją pracę. Pozwala zająć się większą liczbę pacjentów. Wspieranie się nowymi technologiami to jedyny i wydaje się nieunikniony sposób, by poradzić sobie z niedoborem personelu medycznego. Rozwiązanie medyczne VR TierOne zostało pomyślane tak, by wsparcie psychiczne pacjenta było możliwe w każdym miejscu, o każdej porze i przez każdego pracownika służby zdrowia. Wystarczy krótkie przeszkolenie. Urządzenie jest naprawdę proste w obsłudze, a pacjentów do terapii przygotować mogę w krótkim czasie. Komputer umieszczony w urządzeniu VR TierOne wykonuje pracę za każdym razem z taką samą dokładnością i nie męczy się bez względu na liczbę pacjentów i ilość przeprowadzonych sesji. Wystarczyło pacjentowi założyć okulary Wirtualnej Rzeczywistości i uruchomić wirtualną terapię za pomocą dotykowego pulpitu urządzenia. Sesja terapeutyczna trwa około 20 minut, w tym czasie widzę na ekranie, co w wirtualnym świecie robi mój pacjent. Nie jest tam sam, prowadzi go wirtualny terapeuta. To wyjątkowe rozwiązanie, ale co najważniejsze skuteczne! Interesują mnie nowe rozwiązania medyczne i zgłębiam o nich wiedzę. Dowiedziałam się, że VR TierOne zmniejsza poziom depresji o 37%, stresu o 28%, lęku o 37% i wszystko jest poparte dowodami naukowymi. Właściwości terapeutyczne niesie metaforyczny przekaz, immersyjna Wirtualna Rzeczywistość i terapeutyczna muzyka. O terapii poczytałam w „Przewodniku klinicznym VR TierOne” dostarczonym wraz z urządzeniem, stąd wiem, że w terapii nic nie jest przypadkowe. Po zakończonym cyklu terapeutycznym, który trwa dwa tygodnie, moi pacjenci stają się nie tylko bardziej skorzy do rozmowy, ale co najważniejsze bardziej chętni do rehabilitacji. Miałam pacjentkę po udarze ze zdiagnozowaną depresją, wiedziałam, że jest jej bardzo ciężko zmotywować się do ćwiczeń. Podczas sesji VR TierOne obserwowałam, że program sam dobrał poziom trudności i pacjentka poradziła sobie podczas wirtualnej terapii. Nabrała entuzjazmu do ćwiczeń ze mną, dla mnie to dowód, że terapia VR działa. Zwykle nie uzależniam swojego szczęścia od innych, ale przyznaje, że lepsze samopoczucie pacjentów przekłada się na moje lepsze samopoczucie i wyniki naszej wspólnej pracy nad lepszym zdrowiem. Słyszałam o Wirtualnej Rzeczywistości i jej zastosowaniu w medycynie, ale i tak jestem pod wrażeniem tej technologii. Dobrze pracować w placówce z nowoczesnym sprzętem, czuję, że VR TierOne pomaga nie tylko pacjentom, ale także odciąża mnie w codziennej pracy.
Iwona 37 lat
Zalety VR TierOne dla personelu medycznego:
- nowoczesne narzędzie terapeutyczne,
- łagodzi niekorzystne stany psychiczne chorego,
- terapia wpływa na motywację i zaangażowanie pacjenta
- szybkie przygotowanie pacjenta do terapii,
- wygoda w pracy z osobami niepełnosprawnymi ruchowo,
- zapewnienie przyjaznych warunków terapii,
- obsługa nie wymaga wysiłku fizycznego,
- łatwość rozpoczęcia sesji,
- wygodny interfejs,
- śledzenie sesji na ekranie,
- zwiększenie zadowolenia pacjentów,
- podniesienie skuteczność rehabilitacji,
- skrócenie czasu opieki nad pacjentem.