VR TierOne to zaawansowane urządzenie medyczne wykorzystujące nowatorską technologię wirtualnej rzeczywistości w rehabilitacji pacjentów po udarze, w leczeniu depresji, stresu, lęku, nerwic czy złego samopoczucia. Udowodniono już naukowo, że technologia VR w terapii faktycznie pomaga i może być traktowana na równi np. ze środkami farmakologicznymi.
Po założeniu gogli VR pacjent odcina się od zewnętrznych bodźców i porzuca ziemskie troski i zmartwienia. Doświadczenie pełnej immersji dokonuje się tu przede wszystkim za sprawą dwóch zmysłów – wzroku i słuchu. Alternatywny świat, który pacjent zastaje, emanuje dobrą energią i wprowadza go w stan duchowej harmonii i odprężenia. Leczenie za pomocą obrazów i dźwięków stało się faktem.
Terapia dźwiękiem
Doświadczenia dźwiękowe stanowią naturalny element percypowania świata przez człowieka – zmysł słuchu pozwala na pełniejsze odbieranie otaczającej nas rzeczywistości. Pomysł wykorzystania dźwięku w terapii obecny jest od najdawniejszych czasów. Zalecenie odpoczynku nad brzegiem morza, relaks na świeżym powietrzu, wsłuchiwanie się w dźwięk fal, poczucie otulenia szumem wiatru – to oczywisty przykład na włączenie naturalnych bodźców dźwiękowych do terapii. Badania naukowe dowiodły, że dźwięk, jako fenomen akustyczny może mieć pozytywny wpływ na człowieka, zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej. Wykorzystanie tybetańskich mis w terapii dźwiękiem stanowi popularny, ale i efektywny sposób leczenia – ludzkie ciało odbiera szereg częstotliwości na zasadzie kontemplacyjnego masażu dźwiękiem. Trudno nie zgodzić się także z „efektem Mozarta” – a więc dobroczynnym i wielowymiarowym wpływem słuchania dzieł wybitnych kompozytorów klasycznych. Medycyna XXI wieku do swego arsenału dodała precyzyjne urządzenia komputerowe, za pomocą których świadomie komponowany dźwięk jest jeszcze skuteczniejszy.
Muzyka a terapia
Stworzenie oprawy muzycznej do urządzenia VR TierOne wymykało się jednak wszelkim schematom tradycyjnego zadania kompozytorskiego, jak komponowanie muzyki do filmu czy gry komputerowej. Wartości estetyczne, wynikające z przemyśleń kompozytorskich należało zestawić oraz połączyć z wartościami terapeutycznymi, tworząc spójny muzykoterapeutyczny soundtrack. Wysokość dźwięku (częstotliwość), wartości rytmiczne (czas trwania dźwięków), tempo (przebieg impulsów w czasie), instrumentacja (barwa dźwięku) to tylko niektóre z podstawowych parametrów muzyki nad którymi zapanować musi kompozytor, tworząc dzieło muzyczne. Komponując dla VR TierOne parametry te należało także „przepuścić” przez terapeutyczny filtr, pamiętając o grupie docelowej, do której adresowane jest urządzenie. Wartości terapeutyczne nie powinny jednak całkowicie zdominować tego, co dla kompozytora najważniejsze – pięknego brzmienia ścieżki dźwiękowej…
Dźwięk wykorzystany w urządzeniu VR TierOne podzielić można na dwie kategorie: muzykę autonomiczną, która towarzyszy sesjom terapeutycznym (soundtrack) oraz zakomponowane dźwięki otoczenia i inne zjawiska (sound design).
Soundtrack
Pacjent otoczony przyrodą kontempluje naturalne piękno „Ogrodu odrodzenia”, podziwia i wpatruje się w drzewa i rośliny. Muzyka towarzysząca tym czynnościom nie odciąga uwagi pacjenta, nie rozprasza go i nie dekoncentruje. Z jednej strony stanowi naturalne uzupełnienie obrazu, a z drugiej wpływa pozytywnie na odczucia i emocje – relaksuje, uspokaja, ale też aktywizuje i zachęca do działania. Soundtrack podzielony został na kilka utworów, które przypisane zostały kolejnym sesjom terapeutycznym. Razem z postępami pacjenta w terapii, lekkiej metamorfozie ulega też muzyka – od początkowo neutralnych, powolnych brzmień elektronicznych stopniowo ożywa, przechodząc w radosne i pozytywne akordy.
Każdy utwór soundtracku składa się z kilku nałożonych na siebie ścieżek o nieco odmiennej barwie i charakterystyce. Każdej ścieżce (która stanowi samodzielną warstwę) przypisano indywidualny kontur melodyczny oraz ruch dynamiczny. Osiągnięty efekt lekkiego falowania (co porównać można z delikatnym wiatrem) sprawia, że muzyka idealnie wtapia się w otaczającą przyrodę i oddycha razem z nią. W takich warunkach pacjent czuje się komfortowo, może się zrelaksować, zapomnieć o bólu czy problemach. Wyjściowym materiałem dźwiękowym, którym posłużono się przy komponowaniu była pentatonika. To jedna z najstarszych skal na świecie, wykorzystywana od najdawniejszych czasów m.in. w celach medytacyjnych. W XXI wieku również znalazła swoje zastosowanie – tym razem w terapii dźwiękiem w VR TierOne.
Sound design
Dźwięki, których źródłem są odgłosy otoczenia, ruch przedmiotów czy interakcja obiektów (np. w menu) przyporządkować można do sztuki sound designu. Szum strumyka, ćwierkanie ptaków czy szelest wiatru to przykłady nielicznych zjawisk, którym w VR TierOne przyporządkowano naturalny, odpowiadający w rzeczywistości odgłos. Pozostałe dźwięki zaprojektowano w „muzyczny” sposób. Otwarcie wrót Ogrodu, materializacja misek z farbami, pojawienie się mandali, kolorowanie pól – tym, i podobnym zdarzeniom przypisano czysto muzyczne sygnały – krótkie frazy, przygrywki, wybrzmiewające akordy czy pojedyncze dźwięki instrumentów (np. kalimby). Świat pełen muzyki jest przyjaźniejszy niż ten w rzeczywistości – magiczny Ogród, który zwiedza pacjent, mieni się nie tylko wieloma kolorami, ale także dźwiękami.
Muzyka, która leczy
Praca nad oprawą dźwiękową trwała kilkanaście miesięcy, a kolejne jej etapy wieńczone były szeregiem testów i prób urządzenia. Na podstawie otrzymanych wniosków i sugestii wybrane dźwięki poddano dodatkowej optymalizacji oraz dopracowano pod kątem terapeutycznym. Wzrost jakości warstwy muzycznej w naturalny sposób przekłada się na wyższą skuteczności leczenia. VR TierOne jest synonimem medycyny najnowszych technologii – wirtualne doświadczenia audio-video wprowadzają terapię na zupełnie nowy poziom. Każdy dźwięk powinien wspierać pacjenta na drodze ku pełnej rehabilitacji – to najważniejszy wniosek, jaki towarzyszył kompozytorowi w pracy nad oprawą muzyczną.